Leżę sobie na kanapie
Po głowie się drapię
Po głowie się drapię
Rozmyślam odpoczywam
jak się nazywam ?
Jestem przyjazny ... szczery
mam swoje maniery
Biegam podskakuję
za bardzo wariuję
ciepła potrzebujęy
wspaniale się czuję
Żyję z wami w symbiozie
latem wiosną i w mrozie
Jest między nami coś
co przeszywa nas na wskroś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz