Patrzę na was... wszystko widzę.
Nieraz to się za was troszkę wstydzę.
Przeważnie wam wychodzi bardzo świetnie,
ale nieraz trochę za mało szlachetnie.
Róbcie wszystko powoli,mądrze i schludnie,
żeby nikt spoza... nie zarzucił wam że obłudnie.
Do szkoły z uśmiechem chodźcie i do pracy żwawo,
a cały świat będzie wam na pewno bić za to brawo.
Nie porzucajcie basenu,łyżew,nart i tańców,
bo dostaniecie ode mnie kilka kuksańców.
Konie niech będą dalej dosiadane,
rowery i rolki ujeżdżane.
Kochajcie się szczerze,
bardzo w was nadal wierzę.
Co pewien czas z góry spoglądam,
porządku waszego dokładnie doglądam.
Bo ja jestem wasz anioł stróż,
wiecie że beze mnie ... ani rusz !?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz