Może wam się kiedyś zdarzy że zimą będziecie leżeć na plaży. Wylegiwać się na śniegu jak na białym piasku widać to przecież na obrazku.
Wprawdzie słońce z góry nie świeci ja leżę w śnieżnej zamieci. Jest tak błogo i przyjemnie lekki chłód przebiega przeze mnie. Z nieba biały śnieżek pruszy coś dla ukojenia duszy.
Zamykam oczy przychodzą marzenia czy one na pewno są do spełnienia? Jestem w krainie Królowej Śniegu fruwam szaleję jestem stale w biegu. Jadę gdzieś saniami daleko dookoła wszystko białe jak mleko. Otwieram oczy ... biegam po własnym ogrodzie czy bieganie po śniegu jest teraz w modzie?
Gdy unoszę się w powietrze jestem lekka jak piórko na wietrze. Jak miło wirować w przestrzeni fantazja wszystko odmieni. Mam różowe lekkie skrzydełka w powietrzu jak zwinna tancerka. Wyobraźnia... w głowie wiruje lekki powiew wiatru się czuje. Dookoła świat kolorowy jak jakiś lekki zawrót głowy.
Powiadacie, że stoję mocno na ziemi fruwania nie ma i to się nie zmieni? Ja myślę, że nie macie racji to tylko kwestia odpowiedniej kontemplacji.
Piramida robi wrażenie zaskakuje,daje odprężenie. Czy wiecie że weszłam do jej środka czułam się jak maleńka stokrotka. Wszystko tam wielkie,majestatyczne pobudzają zmysły postacie mityczne.
Zamykam oczy i widzę jak faraon pomyka na kwadrydze. Jak Anubis mumie preparuje jak kapłanka ognia w świątyni pilnuje. Gdy w głąb piramidy po schodach maszeruję odgłosów dawnych czasów nasłuchuję. Tam własnie są egipskie ciemności trzeba zachować dużo ostrożności.
Mimo że mocno słońce praży dalsze zwiedzanie mi się marzy.
Zobaczę tyle ile się da niech moja egipska przygoda trwa.
